piątek, 28 września 2012

Dziesięciobój - część 1


Jak dobrze Wam wiadomo, w zeszłym miesiącu zaliczyłem w realizacji planu pewne opóźnienie, które postanowiliśmy trochę nadgonić we wrześniu. W ostatni piątek taki też cel nam przyświecał, ale nie wiedzieliśmy, że pójdzie nam aż tak dobrze. Ostatecznie zagraliśmy w aż 10 gier! Opisanie tak wielu tytułów na raz byłoby ciężkie, dlatego wpis poświęcony naszemu dziesięciobojowi dzielę na dwa.

Także teraz z nieocenioną pomocą przybył Mateusz, który przygotował główną część wpisu, którą ja tylko opatrzyłem swoimi komentarzami. Wielkie dzięki!


niedziela, 23 września 2012

Niedziela z GIPF

Kiedy postanowiłem rzucić sobie wyzwanie w postaci mojego noworocznego planu, chciałem aby jeden z wpisów był poświęcony prawdopodobnie najlepszej nowoczesnej serii gier logicznych - Projektowi GIPF. Niestety Beata nie jest fanką gier tego gatunku, a Folko, który darzy te gry  podobnym uwielbieniem co ja, mieszka daleko ode mnie. Szczęśliwie dla mnie (i dla mojego planu) Mateusz wyraził wiele tygodni temu chęć przetestowania owych gier. Co prawda zebranie nam się do zorganizowania dnia z grami stworzonymi w ramach Projektu szło jak krew z nosa na mrozie, ale jak to mówią "co się odwlecze, to nie uciecze". Nasze lube dały nam dyspensę w minioną niedzielę, dzięki czemu mogliśmy sobie zorganizować nasz mały "GIPF day".

środa, 19 września 2012

Kiedy grunt osuwa się spod nóg

Skoro już Ula i Mateusz powrócili ze swoich wakacyjnych wojaży, mogliśmy, przynajmniej na jakiś czas, przywrócić obchodzenie naszej świeckiej tradycji jaką są piątkowe spotkania przy planszy. Ostatni piątek zdominowały gry, w których tor, po którym poruszają się pionki, maleje z ruchu na ruch, zmniejszając w ten sposób dystans do pokonania, ale niekoniecznie ułatwia to realizację celu. No dobra, była jeszcze jedna gra z "zupełnie innej beczki", ale o tym już przekonacie się przeczytawszy niniejszy wpis.

sobota, 15 września 2012

Gramy, gramy, nie czekamy!

Tak jak Mateusz wspomniał w poprzednim wpisie, na kolejne granie umówieni byliśmy po nieomal 48h. W końcu musimy wiele nadrobić i szkoda marnować czasu!

Także i tym razem Meff był tak uprzejmy, aby wspomóc mnie w przygotowaniu raportu z ostatniego grania, za co serdecznie mu dziękuję, a Was zachęcam do czytania.


środa, 12 września 2012

Kawaleria przybyła!

Jak sami zapewne zauważyliście, moje noworoczne postanowienie złapało ostatnio zadyszkę - w sierpniu zagrałem zaledwie w 10 (z planowanych 25) gier, z wpisami było też słabo - oj, nie wróżyło to dobrze. Na szczęście wszystkie negatywne czynniki powoli dobiegły końca, a Mateusz i Ula przybyli z pomocą niczym kawaleria i w miniony piątek przystąpiliśmy do ratowania tego, co już się udało osiągnąć.

W ramach tej pomocy Meff postanowił także przygotować mi najnowszy wpis, który przeczytacie poniżej (z moimi drobnymi komentarzami). Zapraszam więc do jego lektury!

poniedziałek, 10 września 2012

Ostatni sierpniowy tytuł

I znów minęło 10 dni od mojego ostatniego wpisu. Coś sierpień nie obrodził w granie w ramach projektu (granie przy innych okazjach niestety też) oraz nie służył mi opisywaniu moich poczynań. Dziś, w ramach nadrabiania zaległości, zaprezentuję Wam ostatnią grę, w którą zagrałem w minionym miesiącu - zagrany z Bett w sumie tak na szybko, aby "mieć zagranych chociaż 10 gier w ramach projektu w danym miesiącu". 

Niestety powodów do opóźnień, tak w graniu jak i w spełnianiu kronikarskiego obowiązku było wiele, ale na szczęście, przynajmniej na razie, wygląda na to, że wszystko się dobrze skończy. Remont łazienki powinien zostać sfinalizowany w okolicy połowy tygodnia, a inne nieciekawe wydarzenia ostatecznie chylą się ku szczęśliwemu finiszowi. Do tego Ula z Mateuszem wrócili z wakacyjnego wyjazdu i już zaczęli mnie wspierać w nadrabianiu planu. Tak więc nie opuszczam gardy i walczę dalej!