niedziela, 5 lutego 2012

Spontaniczny Khet

W sumie nie mieliśmy w planie, aby wczorajszy wieczór spędzić przy grach. W ramach domowych obowiązków postanowiłem w końcu zrobić coś, do czego zbierałem się od dawna, mianowicie powyciągać baterie ze wszystkich gier z elektronicznymi gadżetami. Po prostu nie wszystkie z nich są używane cały czas i wolę przed grą odszukać w domu odpowiednie źródło zasilania, niż przekonać się, że to znajdujące się w grze nie tylko nie działa, ale także postanowiło uwolnić z siebie "nie-do-końca-zdrowy" elektrolit. Ostatni raz robiłem to około rok temu i w większości gier baterii nie było, jednak nie pamiętałem, w których mogą się jeszcze znajdować małe źródła prądu, dlatego stosik pudełek na stole rósł i rósł.

Jedną z gier zasilanych bateryjkami jest Khet czyli "laserowe szachy" - kiedy pakowałem grę z powrotem do pudła Beata sama zapytała czy w to zagramy, ponieważ ona tej gry nie zna, a wygląda ciekawie.


Khet
Khet to logiczna gra dla dwóch osób, w której celem jest pokierowanie wiązki lasera aby ustrzelić nią faraona przeciwnika. Większość elementów ma na sobie zwierciadła, przy pomocy których należy rzeczony promień odbić. Same zasady gry nie zawierają skomplikowanych zapisów - w swoim ruchu gracz może poruszyć pion na dowolne z 8 sąsiednich pól (jeśli dane pole jest wolne (choć od tego też jest wyjątek), przy czym na kilka pól wstęp mają tylko piony jednego koloru) albo może obrócić pion o 90 stopni. Na koniec ruchu gracz musi wystrzelić swoją wiązkę lasera. Jeśli ta trafi w jakiś pionek od strony bez lustra, zbija go. Jeśli zbitym pionem jest faraon, gra się kończy.

Khet to gra logiczna dla gadżeciarzy. Lasery i zwierciadła przyciągają osoby normalnie nie przepadające za grami. Proste zasady sprawiają, że bardzo szybko można rozpocząć rozgrywkę. Nie sposób jednak odmówić im głębi, dzięki czemu miłośnicy gier logicznych też znajdują tu coś dla siebie.

Niestety ze względu na swój gadżeciarski charakter gra tania nie jest (kosztuje około 200,00 zł), a jej ogromne rozmiary (pudełko ma wymiary 47x37x8 cm) sprawiają, że jest niewygodna w transporcie, przez co ma raczej mało okazji na gościnne występy.


Tutaj mała uwaga - posiadana przeze mnie wersja to 2. wydanie gry, czy Khet (pierwsza wersja nazywała się Deflexion, jednak tytuł musiał ulec zmianie ze względu na prawa autorskie innego produktu). Jesienią zeszłego roku zadebiutował Khet 2.0, który jest 30% mniejszy (takie są przynajmniej informacje na BGG. Kheta 2.0 widziałem na targach w Essen, ale nie miałem jak go porównać z poprzednim wydaniem). Jednak na razie ta wersja jest niedostępna w Polsce (przynajmniej ja nie znalazłem).

Nasza rozgrywka poszła bardzo szybko - niestety za bardzo skupiłem się na atakowaniu (Beata się mocno obudowała) i nie zauważyłem, jak śmiercionośny promień przeciwnika przenika do mojej bazy.


Wczorajsze spontaniczne granie było szybkie - na szczęście na dzisiaj plany względem grania są bardziej zaawansowane - zobaczymy co z tego wyjdzie :o)

3 komentarze:

  1. nie sądziłem, że coś takiego istnieje, nieźle, idealnie pasuje do Big Bang Theory :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chłopaki z BBT by zrobili z tego machinę zniszczenia ;o) W końcu w jednym z odcinków Leonard podpalał różne rzeczy laserem :oD

    OdpowiedzUsuń
  3. No to chyba nie jest gra dla mnie, i to nie koniecznie ze względu na cenę ;)
    Ala znam takich, którzy by się bardzo zainteresowali.
    Kto wie, zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń